wtorek, 23 lipca 2013

Sport wyssany z mlekiem matki

Witam!

Wiem, że ten blog miał być dokumentacją moich zmian w ciele i duchu :)
Dzisiaj postanowiłam poruszyć zupełnie inny temat...Może dlatego, że lipiec i wakacje.. Chodzi mi o ruch naszych pociech. Ja jeszcze mamą nie jestem ( mam nadzieję, że to się niedługo zmieni. Moim marzeniem jest już bycie rodzicem..Ale wszytko po kolei :) ) ale ze strachem w oczach widzę co się dzieje. I szczerze jestem przerażona. Maluchy nie mają w ogóle koordynacji ruchowej,a czas wolny najchętniej spędzają przed komputerem lub telewizorem.
Może przejdę do sedna :) chodzi mi o to, że my jesteśmy, bądź będziemy w przyszłości wzorem do naśladowania. Równanie jest proste:

AKTYWNI RODZICE = AKTYWNE DZIECKO

To samo wydaje mi się dotyczy odżywiania. Jeżeli my jemy zdrowo, regularnie to nasze pociechy nie mają wyjścia- też jedzą warzywa, kaszę, a nie fast foody. Do póki mamy na nie wpływ wykorzystajmy to. 

Ja jestem na etapie udoskonalania siebie. By w przyszłości mieć energię na bieganie za dzieciakiem, jazdę na rowerze, rolkach, na basen.i takie tam...A nie tylko powiedzieć: "Weź rowerek pojeździj sobie, bo mama film ogląda". Wiecie o co mi chodzi?? To, że teraz ciężko nad sobą pracuje mam nadzieję, że za procentuje później.Będę zdrowa, aktywna i zawszę uśmiechnięta. Bo odkąd jak zaczęłam ćwiczyć śmieję się duuużżżo więcej i częściej.Zdrowe nawyki i pasję do sportu chcę przekazać dalej.. Chcę być FIT mamą. 














P.s 
Obecnie w klubie, w którym ćwiczę. Tuan Club w Piasecznie, są prowadzone obozy stacjonarne i wyjazdowe. Tu macie link do nich: http://klub.tuanclub.pl/obozy/lato-2013/obozy-stacjonarne
Widziałam na własne oczy jak maluch tam szaleją :) I nie mogą się doczekać zajęć na basenie. Prze komicznie wyglądają maluchy jak grają w tenisa. Rakieta większa od nich. A mogły się uczyć od najlepszych.. Zobaczcie sami :)



1 komentarz:

  1. Zgadzam się z Tobą Aga - żeby prawic morały trzeba być wzorem;) Chciałam jeszcze poruszyć temat tych wszystkich reklam produktów spożywczych dla dzieci, które wmawiają matkom, że ciasteczko jest najlepsze na śniadanie, a soczek jest super zdrowy...Przecież tam wszędzie jest cukier!Nie przyzwyczajajmy dzieci do cukru od najmłodszych lat!

    OdpowiedzUsuń