poniedziałek, 18 listopada 2013

Wyzwanie stare jak świat

Tak jak w tytule. Każda z nas na pewno wiele razy podejmowała takie wyzwanie.Z jakim skutkiem. To wszystko zależy od nas.



Nie jem słodyczy, słonych przekąsek, nic nie zdrowego...Nic co mogło by iść w brzuch, biodra, cycki!!! NIC



Choć jem takie "żywieniowe szaleństwa" rzadko, postanowiłam do świąt zacisnąć jeszcze pasa..A co! Żeby końcówka roku była jeszcze lepsza :)
Wyzwanie ważne do świąt Bożego Narodzenia :) Bo w święta może być kiepsko, na pewno bym się złamała. A z życia też coś trzeba mieć. Przynajmniej w takim okresie...  Ale do świąt muszę być twarda :)








5 komentarzy:

  1. podziwiam, sama jestem w stanie ograniczyć słodycze ale chyba nie potrafiłabym całkiem z nich zrezygnować... :(

    zapraszamy do naszego konkursu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja lubię i jem, ale fakt ostatnio wszystko wymknęło się spod kontroli i muszę ograniczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało. Ja staram się nie kupować słodyczy, bo wtedy po nie nie sięgam, ale czasami po prostu muszę :) I wtedy funduję sobie galaretkę, albo budyń - niezła alternatywa dla słodyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia:) Ja bym nie dała rady wyrzec się zupełnie słodkości. Chociaż dumna jestem z siebie ,że zastąpiłam słodycze na zdrowe i domowej roboty słodkości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Da się to zrobić tylko potrzeba silnej woli i motywacji.
    Jak ja zaczynałam było ciężko. Ale udało się i jestem lżejsza o 13 kilo. Ja jadam słodycze raz w tygodniu ale rozsądne ilości. I Tobie też radzę aby nie wyrzekać się zupełnie bo taki detox na dłuższą metę może skutkować tym, że jak później trafi Ci się coś słodkiego np. na imprezie to zamiast jednego ciasta zjesz 3. Zerknij na moje jadłospisy.

    OdpowiedzUsuń