wtorek, 12 listopada 2013

Miało być tak pięknie...


Długi weekend już za nami...

Miałam sto pomysłów na minutę jak go fajnie spędzić z moim kochanym...
Mieliśmy jechać do Krakowa, do znajomych, do lasu na spacer i tu i tam.... 
A jak to się skończyło??
No niestety musieliśmy ze wszystkiego zrezygnować :( bo mąż się rozchorował, a ja jako ta najukochańsza trwałam przy nim dzielnie :) 
Paskudny wirus!!! 
Cały długi weekend przesiedzieliśmy w domu... 

Plusy: spędziliśmy czas razem, nadrobiłam zaległości kinowe, urządziliśmy sobie maraton filmowy :)



Filmów na najbliższy czas mam już dość :) 
A wam jak minął długi weekend?
Pozdrawiam


 

1 komentarz: